
Żywy Różaniec
Opiekun: ks. Proboszcz
Spotkania: Msza św. o godz. 10:00 w pierwszą niedzielę miesiąca
Żywy Różaniec jest katolicką wspólnotą osób, które modlą się codziennie na różańcu. Kształt wspólnoty jest uzależniony od samej modlitwy różańcowej, w której rozważa się 20 tajemnic z życia Jezusa i Maryi przy jednoczesnym odmawianiu przy każdej tajemnicy jednego “Ojcze nasz” 10 “Zdrowaś Maryjo” i jednego “Chwała Ojcu”.
Każda “Żywa Róża” składa się z 20 osób, a każda z nich odmawia codziennie jedną tajemnicę różańca. Koniecznie jednak tę, która zostaje powierzona do rozważania i odmawiania raz w miesiącu, przy “zmianie tajemnic”. Raz w miesiącu wszystkim członkom przydziela się nowe tajemnice do odmawiania, w taki jednak sposób, aby w jednej “Żywej Róży” były każdego dnia odmówione wszystkie 4 części różańca. Tak więc, nawet, gdy poszczególni członkowie “Żywej Róży” odmawiają dziennie tylko jedną tajemnicę, to w całej Róży rozważany jest cały różaniec, czyli wszystkie części i tajemnice.
Bardzo istotne jest również to, że wszyscy członkowie Róży modlą się w tej samej intencji, która jest również zmieniana raz w miesiącu.
HISTORIA ŻYWEGO RÓŻANCA
W kilku objawieniach sama Matka Boża wskazała modlitwę różańcową jako najbardziej potrzebną ludzkości.
Wszystko zaczęło się w klasztorach. Tu od niepamiętnych czasów odmawiano sto pięćdziesiąt psalmów Dawidowych. Mnichom, a także ludowi, który nawiedzał klasztory, trudno było nauczyć się na pamięć każdego z nich. W związku z tym około 850r. pewien mnich o irlandzkich korzeniach zaproponował, aby odmawiano zamiast nich sto pięćdziesiąt razy Ojcze nasz. I tak się stało. Wierni i mnisi skorzystali z rady irlandzkiego duchownego i zaczęli odliczać powtórzenia Modlitwy Pańskiej na różne sposoby. Niektórzy posługiwali się stu pięćdziesięcioma kamykami, niektórzy sznurkami, a jeszcze inni węzłami.
Z biegiem lat z węzłów i kamyków powstał różaniec. W XIII wieku mnisi cysterscy opracowali nową formę modlitwy, którą nazwali właśnie różańcem. Dlaczego? Po prostu porównywali ją do bukietu mistycznych róż ofiarowanych Maryi. Następnie św. Dominik rozpowszechnił różaniec, ogłaszając w 1214 r., że nabożeństwo różańcowe jest pomocne w walce chrześcijan z herezjami.
Tajemnice różańcowe w takiej postaci, w jakiej znamy je dzisiaj, jeszcze się wtedy nie ukształtowały. Nastąpiło to dopiero w XIII wieku. Różni teologowie od dawna uważali, że sto pięćdziesiąt psalmów to ukryte proroctwa o życiu Jezusa. W oparciu o studia nad psalmami opracowano psałterze naszego Pana, Jezusa Chrystusa, a także hymny na cześć Maryi. Powstały cztery róże psałterze: sto pięćdziesiąt razy Ojcze nasz, sto pięćdziesiąt razy Pozdrowienie anielskie, sto pięćdziesiąt razy Chwała Jezusowi, sto pięćdziesiąt razy Chwała Maryi.
Około r. 1350 ukształtowało się Zdrowaś Mario w takiej postaci, w jakiej znamy je dzisiaj. Stało się to dzięki zakonowi kartuzów, który połączył pozdrowienie archanioła Gabriela z pozdrowieniem św. Elżbiety oraz dodał „teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”.
W XIV wieku cystersi, wprowadzili dodatkowe fragmenty wypowiadane po imieniu Jezus, aby objąć w tej modlitwie całe życie Chrystusa.
Około połowy XIV wieku Enrico Kalkar, kartuz z Kolonii, wprowadził Ojcze nasz przed każdą dziesiątką Zdrowaś Mario. Ten sposób odmawiania różańca szybko rozpowszechnił się w całej Europie.
Również w kartuzji w Trewirze na początku XV wieku Dominik Helion (zwany także Dominikiem z Prus lub Dominikiem z Trewiru) opracował różaniec, do którego dodał pięćdziesiąt ułożonych przez siebie formuł odnoszących się do wydarzeń związanych z życiem Jezusa Chrystusa. Formuły dodawał po każdym odmawianym Zdrowaś Mario, po słowach „błogosławiony owoc żywota twojego, Jezus”.
Podobnie jak w propozycji Enrica Kalkara, wezwania Dominika z Prus były podzielone w grupy po dziesięć, przy czym każdą grupę poprzedzało „Ojcze nasz”.
W latach 1435–1445 Dominik ułożył dla flamandzkich braci kartuzów odmawiających psałterz Maryi sto pięćdziesiąt formuł podzielonych na trzy grupy odwołujące się do ewangelicznych przekazów o dzieciństwie Chrystusa, Jego publicznej działalności i męce oraz zmartwychwstaniu.
W 1470 r. dominikanin Alan de la Roche w porozumieniu z kartuzami, od których nauczył się odmawiać różaniec, stworzył pierwszą konfraternię różańcową, szybko rozpowszechniając ten rodzaj modlitwy. Nazwał nowym różańcem formę obejmującą rozważania wewnątrz każdego Zdrowaś Mario, a starym różańcem – formę bez medytacji, w której odmawia się jedynie Zdrowaś Mario.
Należy również wspomnieć o św. Piotrze z Werony, dominikaninie, który przyczynił się do wielkiej popularyzacji konfraterni maryjnych. Alan de la Roche ograniczył modlitwę różańcową do piętnastu tajemnic podzielonych na radosne, bolesne i chwalebne i – jak już wspomniałem – dopiero Jan Paweł II, wielki apostoł modlitwy różańcowej, w liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae wprowadził tajemnice światła streszczające publiczne życie Jezusa.
Dominikanie byli wielkimi głosicielami modlitwy różańcowej na świecie. Stworzyli liczne bractwa różańcowe, wśród których należy wymienić Konfraternię Różańca założoną w 1470 r., Konfraternię Różańca Nieustającego, zwaną także Godziną Czuwania, założoną w 1630 r. przez ojca Tymoteusza Ricciego (inicjatywa polegała na tym, aby odmawiać różaniec przez wszystkie godziny dnia i nocy we wszystkie dni r.) oraz Konfraternię Żywego Różańca założoną w 1826 r. przez Paulinę Jaricot.
Od średniowiecznej formuły różańca odchodzono stopniowo w okresie renesansu. Ostateczną formę różaniec uzyskał w 1521 r. za sprawą dominikanina Alberta de Castella.
Święty Pius V, również dominikanin, był pierwszym papieżem różańcowym. W 1569 r. opisał owoce zebrane przez św. Dominika dzięki tej modlitwie i zachęcał wszystkich chrześcijan, aby ją odmawiali. Leon XIII ze swoimi dwunastoma encyklikami poświęconymi różańcowi był drugim papieżem różańcowym.
Od roku 1478 do dnia dzisiejszego powstało ponad dwieście dokumentów papieskich poświęconych różańcowi.
W kilku objawieniach sama Matka Boża wskazała modlitwę różańcową jako najbardziej potrzebną ludzkości. W czasie objawienia w Lourdes w 1858 r. miała długi sznur różańca na ramieniu. W 1917 r. w Fatimie, podobnie jak w ostatnich latach w Medjugorje, Matka Boża zachęcała, aby odmawiać różaniec codziennie.
OBIETNICE DLA CZŁONKÓW ŻYWEGO RÓŻAŃCA:
Streszczenie obietnic złożonych przez Najświętszą Maryję Pannę św. Dominikowi, który pierwszy otrzymał od Niej różaniec, oraz bł. Alanowi de la Roche, dominikańskiemu zakonnikowi, który niezwykle przyczynił się do rozpowszechnienia nabożeństwa różańcowego w wieku XV:
- Wszyscy, którzy wiernie służyć mi będą, odmawiając różaniec święty, otrzymają pewną szczególną łaskę.
- Obiecuję moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać różaniec.
- Różaniec będzie potężną bronią przeciwko piekłu; zniszczy występek i rozgromi herezję.
- Cnoty i święte czyny zakwitną – najobfitsze zmiłowanie dla dusz uzyska od Boga; serca ludzkie odwróci od próżnej miłości świata, a pociągnie do miłości Boga i podniesie je do pragnienia rzeczy wiecznych. O! Ileż dusz uświęci tą modlitwą.
- Dusza, która poleca mi się przez różaniec – nie zginie.
- Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie różaniec święty, rozważając równocześnie tajemnice święte, nie dozna nieszczęść, nie doświadczy gniewu Bożego, nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym – wytrwa w łasce i osiągnie życie wieczne.
- Prawdziwi czciciele mego różańca nie umrą bez sakramentów świętych.
- Ci, którzy będą odmawiali różaniec, znajdą podczas swego życia i w chwili śmierci światło Boże oraz pełnię Bożej łaski i będą mieli udział w zasługach błogosławionych.
- Codziennie uwalniam z czyśćca dusze, które mnie czciły modlitwą różańcową.
- Rozszerzającym mój różaniec przybędę z pomocą w każdej potrzebie.
- Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy różańca będą mieli za wystawienników cały dwór niebieski w czasie ich życia i w godzinę śmierci.
- Odmawiający mój różaniec są moimi dziećmi, a braćmi Jezusa Chrystusa, Syna mojego Jednorodzonego.
- Nabożeństwo do mego różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia dla nieba